![]() |
Tak wyglądam po nieprzespanej nocy |
Jest to moim zdaniem kompletnie pozbawione sensu, żebym był zmuszony do wykonywania pracy w stałych godzinach niezależnie od mojego własnego biologicznego cyklu oraz potrzeb. Jestem absolutnie przekonany, że byłbym znacznie bardziej efektywny, gdyby pozwolono mi pracować w moim prywatnym rytmie, z uwzględnieniem dyspozycji w danym dniu, a także z możliwością regeneracyjnej drzemki gdzieś w ciągu dnia. A tak, znów wbrew logice udam się do biura i będę próbować przekupić zmęczony organizm kofeiną tylko po to, żeby jakoś wysiedzieć do 17.
Bez sensu...
POLUB FANPAGE TAM, GDZIE CIEPŁO: